Punktem głównym programu był konkurs na najpiękniejszy "Wieniec Dożynkowy". Wieńce były naprawdę piękne. nasz wieniec zajął II miejsce. W imieniu naszego sołectwa, nagrodę odebrała Pani Maria Piątka.
Szkoda tylko, że w naszej gminie dożynki są organizowane w terminie, który dyskwalifikuje do wzięcia udziału w dożynkach wojewódzkich i ogólnopolskich. To by było na tyle. Teraz wrócę do początku lata. Po "Festynie kwiatowym", o którym pisałam, Akcja Katolicka zorganizowała kolejny, bo już XIX, "Festyn rodzinny".
W tym samym dniu w Zagajniku odbył się festyn pod nazwą "Dzień Gajowego". Podobnie jak w Bolesławcu deszcz i ziąb zatrzymał ludzi w domu.
Następną ważną imprezą było "Święto Garnca" w Nowogrodźcu. Władze miasta zaprosiły gości z Ukrainy i Serbii. Była uroczysta msza połączona z odsłonięciem pamiątkowego krzyża przywiezionego z Nowego Martyńca. Tradycyjnie, korowód rozpoczął oficjalne obchody Święta.
Organizatorzy przygotowali zabawy i konkursy, między innymi na najdłuższą pitę. Zajęłyśmy II miejsce - pita ponad 4 metry.
Zdjęcie jest trochę nie wyraźne, za co przepraszam.
Jak wspomniałam na wstępie, Akcja Katolicka zorganizowała Festyn Rodzinny, z którego zysk przeznaczony został na półkolonie dla dzieci. Panie, bo to głównie one zajęły się organizacją, stanęły na wysokości zadania i zorganizowały dla dzieci: warsztaty ceramiczne oraz malowanie na szkle.
Dzieci pojechały na wycieczkę do Szklarskiej Poręby oraz do Brzeźnika. W Szklarskiej, wiadomo górki, wodospad i dużo wrażeń, natomiast w Brzeźniku zobaczyliśmy jak wyglądały domy i jak mieszkało się ludziom w średniowieczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz